Dzisiejsze Słowo z Ewangelii okazało się dla mnie niezwykle trudne i zachęciło do zadawania pytań i szukania odpowiedzi.
Boże Narodzenie: oto w skromnych warunkach, leży On: Bóg i Człowiek.
Niszczeją dzieła naszych rąk, ale ja wierzę, że człowiek zostanie scalony, przemieniony i przyciągnięty wielką mocą zmartwychwstania do Miłości.
Pochylić się nad Słowem i wciąż na nowo uczyć się wdzięczności.
Być dzieckiem to poddać się Miłości, tej Miłości, która zanim wezwała mnie do dziecięctwa, sama stała się Dzieckiem.
Co oznacza nieczystość?
Jezus jest tym, który ogarnia wszystkie sytuacje. Jest Panem życia.
O wielkości uzdrowienia wiedzą tylko ci, którzy chorowali i opiekowali się chorym.
Tego dnia uwierzyłam, że jestem szczyptą soli, która dzięki Sakramentowi Chrztu nie zwietrzeje, że niosę w sobie światło Chrystusa.