Zapytajmy się dzisiaj o nasze doświadczenie obecności Boga w życiu. Z jakimi wydarzeniami je wiążemy? Jakie rodziły w nas reakcje? Czy może trudno nam przywołać takie wydarzenia? Z jakiego powodu?
Choroba, niepełnosprawność mogą być doświadczeniami, poprzez które Bóg w sposób szczególnie wyraźny przemawia do człowieka. Mogą być zatem szczególnymi interwencjami Bożymi, chroniącymi nas przed kolejnymi grzechami, wzywającymi do pokuty i prowadzącymi nas do wiecznego zbawienia.
Bądźmy – jak Józef – wyczuleni na głos Pana i z pełnym zaufaniem starajmy się wypełniać Jego wolę, a Pan zatroszczy się o możliwość jej realizacji. Wtedy w naszych sercach będzie POKÓJ.
Jezu, pragnę, aby każdy człowiek poszukał drogi do Ciebie, aby się zaangażował w prostowanie swojej drogi, aby usłyszał, że też może być posłany, aby świadczyć o światłości.
Dzisiaj liturgia słowa ukazuje nam postać Eliasza. Autor księgi Mądrości Syracha ukazuje go jako męża pełnego mądrości i wiary, o czym zaświadczył swoimi cudami. Jezus zapewnia, że Eliasz już przyszedł na ziemię powtórnie, ale ludzie nie rozpoznali go.
Jezus, w dzisiejszej Ewangelii porównuje pokolenie osób żyjących w jego czasach do dzieci, które są zmienne w swoich odczuciach, nie bardzo wiedzą, czego chcą, co dla nich jest dobre. Chce przez to pokazać postawy ludzi, którzy odrzucają zarówno naukę Jana Chrzciciela jak i Jezusa.
Postać Jana Chrzciciela przynosi nam dzisiaj otuchę i nadzieję. Przekonuje nas, że nie musimy wiedzieć wszystkiego. Nie wszystko musi nam się udawać.
Tylko w Nim odnajdziemy prawdziwe pokrzepienie, siłę i ukojenie, którego tak bardzo potrzebujemy. Odzyskamy radość i nadzieję. Otrzymamy od Niego pokój, którego świat dać nie może.
Z wiekiem narasta osłabienie. Wieczorami i nocami, kiedy sen nie nadchodzi, czasami rozmyślam nie o schorzeniach ciała, ale o chorobach duszy, które przydarzały się i przydarzają nadal. Zastanawiam się, co ważniejsze: uzdrowienie fizyczne czy przebaczenie grzechów?
Wsłuchaj się w przesłanie Jana Chrzciciela, podejmij ten trud, zrób wszystko, pracuj nad sobą w każdy kolejny dzień Adwentu, nie zniechęcaj się, aby twoja droga do Pana nie była kręta, wyboista. Napraw to, co jest złe, usuń przeszkody, które oddzielają cię od Pana, wyprostuj swoje życie, wyznaj swoje grzechy. Skorzystaj w tym okresie z sakramentu pokuty. Wtedy ujrzysz Boże zbawienie.