Litera Prawa jest absolutnie potrzebna („Ani jedna jota nie zmieni się w Prawie”), ale posiada ona wartość wyłącznie ze względu na ducha, w jakim zostaje wypełniona.
Dzisiaj wybrzmiewa: „Bliskie już jest królestwo niebieskie”. Czy gdybyśmy pojmowali jak piękne rzeczy przygotował nam Bóg, troszczylibyśmy się tak bardzo o doczesność?
Tych wszystkich ludzi Jezus nazywa szczęśliwymi, choć wspomniane cechy nie zapewniają w życiu ziemskim sukcesu i zwycięstwa, raczej mogą być uznane jako słabość. Ziemska historia Jezusa pokazuje, że On również wybrał tę słabość.
Uciesz się dzisiaj tym, że Jezus pragnie cię przyłączyć do swojej rodziny. Miłość Jezusa obejmuje każdego w równej mierze, czyni wszystkich, którzy ją przyjmują pełnoprawnymi członkami jednej rodziny ludu Bożego.
Panie, spraw, abym jak Twoja Matka była słuchaczką i uczennicą Twojego Słowa. Abym rozważała je w sercu, a jeśli nie rozumiem, niech mam nadzieję, że kiedyś mi wszystko wyjaśnisz...
Jak na ołtarzu kropelką wody z Krwią Twoją połącz mnie, bym z Tobą swoje serce rozdać umiała.
Praktyką miłości jest codzienne życie. Znaczy ona o wiele więcej niż najlepsze honoraria i prestiże, bo pomaga przejść przez ten świat spełnionym, pomimo zmarszczek na twarzy i pomarszczonych rąk. Im jest większa, tym bardziej pozwala mi znajdować radość w spalaniu się dla innych.
Panie Jezu, który jesteś naszym Zmartwychwstaniem i Życiem, umacniaj w nas wiarę w to, że nasze życie nie kończy się tu na ziemi, ale że będzie trwało wiecznie. Daj nam pragnienie nieba i świętości, abyśmy nie byli przywiązani do tego, co doczesne, ale dążyli do tego, co czeka nas w niebie.
„Spóźniający się” Bóg daje nam swoje miłosierdzie. Jeśli się na nie otworzymy, to końcowa sprawiedliwość nie będzie dla nas zaskoczeniem. Będzie początkiem wiecznego szczęścia. Pamiętając zatem stale o sprawiedliwości Boga, powierzajmy się Jego miłosierdziu, nawracając się, żałując za grzechy oraz trwając w dobrym.
Przypowieść z dzisiejszej Ewangelii jest historią każdego z nas. Historią naszych buntów i odejść od Pana Boga i naszych własnych pomysłów na szczęście. Jest to także historia wszystkich ludzi, którzy w zatwardziałości serca są wrogo nastawieni wobec Bożego działania.