Jak to dobrze Panie, że mimo zamkniętych drzwi mojego ograniczonego umysłu potrafisz wkraczać do mojego serca ze swoimi łaskami. Przychodzisz, bo wiesz, że tacy już jesteśmy, my „niewierni Tomasze” wszystkich czasów.
By zbawienie się dokonało, potrzebne jest nawrócenie i wiara w Jezusa, a brak nawrócenia i wiary grożą utratą zbawienia.
Jezus pokazuje, że miłość przezwycięża wszelką nieczystość rytualną i osoba ważniejsza jest niż ludzkie przepisy. Jezus uzdrawiając i wskrzeszając, objawia się jako Lekarz i Dawca życia.
Wiara w Boga może być najpiękniejszym doświadczeniem, ale dla wielu staje się opresyjnym problemem, który utrudnia normalne, codzienne życie. Wszystko zależy od tego... w jakiego Boga wierzymy.
Cudowna jest odpowiedź Jezusa w dzisiejszym Słowie: „Chcę”. To kolejna lekcja życia dla mnie. Najpierw zobacz, czego ci potrzeba, potem w postawie pokory proś Jezusa o pomoc i obecność.
Dom zbudowany na piasku upadnie, a na skale przetrwa. Żeby zbudować dom na skale, trzeba słuchać i wypełniać słowo Boże. Nie trzeba koniecznie wielkich heroizmów, wielkich słów. Czasem drobny gest, uśmiech, niewielka pomoc dla innych więcej znaczą niż wielkie słowa.
Zadajmy także sobie dziś te pytania: jakim jestem drzewem i jakie wydaję owoce? Czy buduję swoje życie na Jezusie? Jakim jestem Jego uczniem?
Czasem choć wydaje się, że już ciężej nie będzie, napotykamy kolejne przeszkody. Jedną z tych ciasnych bram jest cierpienie. Brama niska i ciasna, do przejścia której potrzebujemy zgiąć pokornie kark, czasem prawie do ziemi.
Ufając Bożym decyzjom, warto dziś prosić dla małżonków o dar rodzicielstwa nie okupionego śmiercią niewinnych istnień ludzkich. A jeśli Bóg będzie miał wobec nich inne plany, niech im udzieli łaski zawierzenia podobnej do tej, którą obdarzył Rodziców św. Jana.
Jeśli jesteśmy uczniami Jezusa, to podobnie trzeba nam zapytać samych siebie o naszą wiarę? Sytuacje realnego zagrożenia, stresu, cierpienia, wątpliwości. Jak je przeżywamy? Czy jest w nas zaufanie Bogu zdolne pokonać ludzki strach i lęk a nawet przerażenie? Czy ufamy, że jesteśmy w Jego ręku i że nie ma takiej siły, która może nas zniszczyć?