Jezus, w dzisiejszej Ewangelii porównuje pokolenie osób żyjących w jego czasach do dzieci, które są zmienne w swoich odczuciach, nie bardzo wiedzą, czego chcą, co dla nich jest dobre. Chce przez to pokazać postawy ludzi, którzy odrzucają zarówno naukę Jana Chrzciciela jak i Jezusa.
Tylko w Nim odnajdziemy prawdziwe pokrzepienie, siłę i ukojenie, którego tak bardzo potrzebujemy. Odzyskamy radość i nadzieję. Otrzymamy od Niego pokój, którego świat dać nie może.
Z wiekiem narasta osłabienie. Wieczorami i nocami, kiedy sen nie nadchodzi, czasami rozmyślam nie o schorzeniach ciała, ale o chorobach duszy, które przydarzały się i przydarzają nadal. Zastanawiam się, co ważniejsze: uzdrowienie fizyczne czy przebaczenie grzechów?
Wsłuchaj się w przesłanie Jana Chrzciciela, podejmij ten trud, zrób wszystko, pracuj nad sobą w każdy kolejny dzień Adwentu, nie zniechęcaj się, aby twoja droga do Pana nie była kręta, wyboista. Napraw to, co jest złe, usuń przeszkody, które oddzielają cię od Pana, wyprostuj swoje życie, wyznaj swoje grzechy. Skorzystaj w tym okresie z sakramentu pokuty. Wtedy ujrzysz Boże zbawienie.
Te słowa Jezusa to tak naprawdę klucz do zrozumienia, czym powinna być litość, która nie upokarza, nie odbiera godności, niczego nie oczekuje w zamian, ale podnosi, obdarowuje, ubogaca i z obdarowanych czyni obdarowujących. Taka litość jest już Miłością.
Dziś radując się wyjątkową rolą Maryi w Bożym planie, prośmy Boga, aby pokazał nam, jak bardzo jesteśmy dla Boga ważni. Prośmy Go, by objawił nam swoją niewyobrażalną miłość, którą umiłował nas przed założeniem świata.
Nasze życie jest potężnym projektem, który możemy budować na trwałych fundamentach, albo bez nich. Naucz mnie, Panie, budować moje życie, używając najcenniejszych materiałów: adoracji, modlitwy, ciszy.
Litość Jezusa objawia się nauczaniem i uzdrawianiem, kiedy widzi tłumy przypominające owce bez pasterza oraz kiedy te tłumy są zwyczajnie głodne. On dostrzega indywidualną sytuację i potrzebę człowieka.
Roraty ze św. Franciszkiem w Ośrodku dla Niepełnosprawnych będą dla podopiecznych i pracowników Ośrodka mobilizacją, by przyjmować do naszej wspólnoty Chrystusowy pokój i by go nieść w bliższe i dalsze otocznie.
Uczmy się od setnika, powtarzajmy z pokorą „Panie, nie jestem godzien…” – bo to najszczersza prawda, lecz nie zatrzymujmy się na tym, dodając zaraz z wiarą: „ale powiedz tylko słowo…” – bo Twoje słowo Panie ma moc uzdrowić i moje ciało, i moją duszę.