O Boże, przymnóż mi wiary, ufności i pokory. Daj mi siłę nieść krzyż swój i tych, których mi powierzyłeś. Daj mi mądrość, bym potrafiła innym wskazać na Krzyż Twojego Syna jako wybawienie i łaskę.
Droga czterech błogosławieństw z Ewangelii św. Łukasza była obecna w życiu dzieci z Fatimy oraz w życiu Wiktorii i Józefa Ulmów. Ewangeliczne błogosławieństwa są drogą świętych. Są również naszą drogą.
W archidiecezji katowickiej dziś uroczystość Głównej Patronki – Matki Bożej Piekarskiej. Wśród rozlicznych Jej tytułów – jest również ten – Lekarka Chorych. Ma on nie tylko swoje historyczne uzasadnienie ale wierzymy, że Śląska Gospodyni także dziś wspomaga i oręduje za chorymi.
Doświadczenie życiowe pokazuje mi, że niszczenie przychodzi nam, ludziom, od dzieciństwa dużo łatwiej niż budowanie.
„Gdy brat twój zgrzeszy przeciw tobie, idź i upomnij go w cztery oczy”.
Chrystus nie pierwszy raz w ewangelicznych opowieściach o Jego życiu łamie konwenanse. W ten sposób szokuje współczesnych mu Żydów, a nam zadaje pytanie o naszą wizję wiary.
Gdy świętujemy Jej narodzenie, chciejmy dziś dziękować za tych, którzy nam dali życie i przekazali wiarę. Podejmijmy też trud ciągłej modlitwy o świętość naszych rodzin, by były miejscem codziennego rodzenia się Maryi i Jej Syna.
Do dziś brzmią w moich uszach słowa dzisiejszej Ewangelii: „Wypłyń na głębię”. To znaczy: zostaw te wszystkie przywiązania do przyziemnych rzeczy, swoje upodobania, które nic nie wnoszą, pójdź za Mną.
Nie możemy zostawiać naszego osobistego doświadczenia spotkania z Jezusem wyłącznie dla siebie. Nie możemy też wkładać Go w ramy naszego ludzkiego myślenia i oczekiwań. Mamy iść do innych i dzielić się z nimi swoim świadectwem, nieść im Jezusa i Jego Słowo, aby i oni zapragnęli Go spotkać.
Tam, gdzie głoszone jest Słowo Boże z mocą, zło nie wytrzymuje i zaczyna krzyczeć, tym samym zdradza się i samo ujawnia. Egzorcyzmy dokonywane przez Jezusa w sposób jasny i czytelny pokazują Jego moc, a także to, że pokonanie zła i szatana było istotą Jego działalności.