Rachunek sumienia, żal za grzechy, postanowienie poprawy, szczera spowiedź oraz zadośćuczynienie to pięć warunków dobrej spowiedzi świętej. Dobre lekarstwo duchowe na chore serce. Dzięki szczerej spowiedzi świętej rozpocznijmy dobrze Wielki Post.
Koleje życia są różne. Polskie przysłowie mówi: „raz na wozie, raz pod wozem”. W pozytywnych doświadczeniach nie mamy wpadać w euforię, w negatywnych – nie poddawać się zniechęceniu i depresji.
Wierzę Panie, że Ty wszystko możesz, Ty możesz skruszyć najtwardsze serca, ale proszę – zaradź memu niedowiarstwu!
„Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują, abyście się stali synami Ojca waszego, który jest w niebie”.
Piotr zaproponował Jezusowi rozłożenie namiotów dla Niego, Mojżesza i Eliasza. Jaki sens miał ten pomysł? Wydaje się bardzo niedorzeczny, ale właśnie z tego powodu jest nam bardzo potrzebny.
Życie na ziemi trwa bardzo krótko, a tak się o nie troszczymy, czynimy tyle zabiegów, żeby nam tu było dobrze. Nie możemy jednak zapominać o przygotowaniu do życia, które będzie trwało wiecznie.
Czasem Jego słowa przywołują mnie na właściwe miejsce, gdy mam pokusę wyprzedzania Go, narzucania Mu swojego zdania.
A czego Ty spodziewasz się od Jezusa? Czy widzisz w Nim jedynie uzdrowiciela, który czyni spektakularne cuda? Zobacz, że Jezus może uzdrowić Ciebie także wtedy, gdy jesteś w domu, w szpitalnej sali czy podczas Eucharystii, albo kiedy w ciszy modlisz się przed Najświętszym Sakramentem.
Odpowiadanie złem na zło prowadzi do eskalacji przemocy, a Chrystus pragnie, by sieć zła była przerwana. Dlatego posyła uczniów z łagodnością. A ich największą bronią jest miłość. Uczniowie Jezusa walczą miłością.
Znaki mają to do siebie, że potrzebują wiary. Bez niej wszystko jakoś można wytłumaczyć, podważyć, zakwestionować.