Czy ja czekam na Jezusa w najbardziej trudnych i mrocznych chwilach mego życia?
Jak to dobrze, że możemy codziennie doświadczać orędownictwa Tej, która jest naszą Matką i Królową.
Jezus naucza Nikodema, aby otworzyły się jego oczy i by poznał sercem, że Ten z którym rozmawia jest Mesjaszem.
Z pewnością każdy, kto wychował się w religijnej atmosferze, stanął kiedyś przed pytaniem: po co w ogóle wierzyć? Jednym z powodów jest prawda.
Jezus powiedział do Nikodema: „Trzeba, abyście się narodzili na nowo”.
Cudowną ścieżkę świętości ukazuje Jezus. Kościół przypomina ją w dzisiejszych tekstach biblijnych.
Miłosierdzie źródłem pojednania
Codziennie możemy usłyszeć Dobrą Nowinę pozostawioną na kartach Ewangelii, możemy spotkać „świadków”, którzy własnym świadectwem, a nawet ofiarą z własnego życia gotowi są poprzeć prawdę o Zmartwychwstaniu Jezusa. Uwierzmy ich świadectwu.
Pan Jezus kolejny raz ukazuje się swoim uczniom po Zmartwychwstaniu. Mimo tego, że Go nie rozpoznają, ufają Nieznajomemu.
Uczniowie zmierzający do Emaus pewnie byli potwornie zakłopotani. Słyszeli opowieści, że Jezus zmartwychwstał, przypominali sobie teksty Starego Testamentu zapowiadające to wydarzenie, a jednak trudno było o ich szczerą wiarę.