Homilia ks. Wojciecha Bartoszka wygłoszona w niedzielę, 2 lipca, w Bazylice Krzyża Świętego w Warszawie podczas Mszy świętej radiowej.
Jezu! Mój mistrzu i mój Panie, dodaj mi sił, abym przylgnął do Ciebie całym mym życiem.
Nie tylko Jezus „wziął na siebie” cudze słabości i choroby. Nie tylko On współczuje z cierpiącymi i przyczynia się do czyjegoś uzdrowienia. Czynią to także inni bohaterowie wydarzeń opisanych w dzisiejszym fragmencie Bożego Słowa.
Czy posiadamy wiarę trędowatego? Czy mamy pewność, że Jezus może nas uzdrowić, rozwiązać każdy problem? Jakie nasze choroby i problemy izolują nas od środowiska, wspólnoty?
Tym, co zawsze odżywia naszą duszę jest Słowo Boże, modlitwa, sakramenty. Systematyczne korzystanie z tego duchowego pokarmu sprawi, że będziemy wydawać dobre owoce, które staną się widoczne dla tych, z którymi przebywamy.
W najbliższą niedzielę, 2 lipca, w Bazylice Krzyża Świętego w Warszawie, ks. Wojciech Bartoszek odprawi Mszę świętą i wygłosi homilię. Msza święta będzie transmitowana przez I program Polskiego Radia o godz. 9.00. Zapraszamy do słuchania i duchowej łączności.
Mamy troszczyć się o to, by nie pozwalać na bezczeszczenie świętości przez ludzi zepsutych i bardzo negatywnie nastawionych do Kościoła. W intencji nawrócenia grzeszników można też ofiarować swoje cierpienia, choroby, słabości.
Czy możemy poznać zamysły serca innego człowieka? Nigdy do końca, nawet jeżeli chce i potrafi nam o tym powiedzieć. Możemy natomiast z pomocą Ducha Świętego wejść na drogę poznania ukrytych zamysłów swojego serca.
Ten, który wierzy w Jezusa nie może tej wiary zachować tylko dla siebie. Nie da się prywatnie być katolikiem, a w pracy lub w otoczeniu innych ludzi być neutralnym lub też wykonywać swoje czynności zawodowe jakby zapominając o Bożych przykazaniach.
Któż jak nie Bóg daje zawsze dużo więcej niż się spodziewasz? Któż może sprawić, że niemożliwe staje się możliwe, a odpowiedź, która przyszła za późno tak naprawdę przyszła w samą porę?