Kto naprawdę idzie za Jezusem i chce mieć udział w Jego misji zbawiania człowieka, niech nie spodziewa się drogi łatwej, miłej i komfortowej.
6 Lipca, w patronane święto Apostolstwa Chorych, Chorzy i Niepełnosprawni dziękowali Matce Bożej Uzdrowienia Chorych za 90 lat istnienia Apostolstwa Chorych i oddali cześć Bożej Matce w Jej jasnogórskim wizerunku
Jezus wzywa, by człowiek w powierzonej mu misji głoszenia całkowicie zdał się na Niego. Człowiek na tej drodze nie potrzebuje niczego oprócz Boga. Nie potrzebuje żadnych zabezpieczeń ludzkich, ponieważ Bóg jest wszystkim.
Jezus nie popełnia błędów. On zawsze wybiera dobrze. W takim razie jak to możliwe, że wśród Apostołów „zaplątał się” zdrajca Judasz, niewierzący Tomasz i tchórz Piotr? Czy w całej Galilei i Judei nie było kogoś lepszego?
Jezus ma moc uzdrowić słowa puste, kalekie, ułomne i martwe. Pozwala błogosławić, a nie złorzeczyć. Budować, a nie niszczyć. Jezus wypędza demony obojętności i przywraca pokój. Jezus Swoim słowem uzdrawia słowa ludzkie.
Jak daleko mi do wiary w to, że Jezus może odmienić całe moje życie? Z pewnością dużo dalej niż bohaterom dzisiejszej Ewangelii.
W pierwszą sobotę lipca do diecezjalnego sanktuarium Matki Bożej Studzieniczańskiej licznie przybyli chorzy i niepełnosprawni wraz z osobami pomagającymi oraz wspólnotą Cichych Pracowników Krzyża. Mszy św. w Studzienicznej przewodniczył bp Jerzy Mazur. Otrzymaliście powołanie do cierpienia. Zrozumiemy sens naszych chorób, gdy będziemy wpatrywać się w Jezusa cierpiącego” – wyjaśniał w homilii.