W bieżącym roku obchodzimy 1050. rocznicę Chrztu Polski. Z tej okazji warto sięgnąć do historycznych archiwów, aby przyjrzeć się kulisom tej brzemiennej w skutki decyzji.
Jest takie przysłowie: kiedy ktoś palcem wskazuje na księżyc, głupiec patrzy na palec, a człowiek mądry na księżyc. Ojcowie: Pio i Leopold to takie palce wskazujące na Jezusa. Musimy więc patrzeć w kierunku, który oni nam wskazują.
Stajemy przed drzwiami skromnej kawalerki. Otwiera nam Isabel i prowadzi prosto do swojej mamy, której przestronne łóżko zajmuje większość pokoju.
Rozmowa z Bronisławą Kornas – pielęgniarką posługującą przez wiele lat osobom chorym i umierającym w katolickiej misji w Zambii oraz w chorzowskim hospicjum.
Szkoła modlitwy. Od momentu chrztu Bóg nieprzerwanie wypowiada te same słowa nad każdym dzieckiem: „Tyś jest mój syn, moja córka umiłowany(a)”.
Kiedy miałem 17 lat i ponad trzydzieści złamań za sobą, lekarze zawyrokowali wreszcie, że cierpię na kruchość kości o nieznanym pochodzeniu.
Tadeusz zgodził się na operację kręgosłupa, choć uczciwie przyznaje, że lekarze nie robili mu wielkich nadziei. Pamięta z tego okresu długie godziny niewyobrażalnego cierpienia, tygodnie równie bolesnej rehabilitacji i… bardzo mizerne skutki.
Kazimierz Jałowiecki dzieli się doświadczeniem swojej choroby i przekonuje, że bliskość z drugim człowiekiem jest nam niezbędna do życia.
Szkoła modlitwy. Tak jak modlitwa uwielbienia jest zawsze kontemplacją i uwielbieniem Miłosiernego, tak modlitwa błagalna jest wołaniem o dar miłości miłosiernej dla człowieka, dla potrzebujących, dla cierpiących, dla świata.