Bóg chce abyśmy i my współpracowali z Jego łaską. Porusza nasze serca i myśli swoim Słowem, daje nam znaki, przez które możemy Jego pragnienia, Jego wolę odczytywać i wypełniać.
Jeśli wiem, że Bóg jest ze mną, to tak jak św. Józef ufam Bogu, pragnę z pokorą i posłuszeństwem wypełniać wolę Bożą, bo On wie co jest dla mnie najlepsze.
Świat potrzebuje dzisiaj Józefów słuchających, wierzących, sprawiedliwych, kochających i wychowujących swoje dzieci.
Świadectwo Boga w Jego Synu jest trwałe i nie skończyło się wraz ze śmiercią Jezusa. Po Jego zmartwychwstaniu ewangelia o zbawieniu jest głoszona przez cały czas.
Na każdym etapie życia duchowego mogą pojawić się wątpliwości. Nie należy się tym przerażać. Istotne jest to, co z nimi zrobimy. Czy pozwolimy im zapuszczać korzenie w naszych myślach i sercu, czy też zaczniemy szukać odpowiedzi u samego źródła i przyjdziemy z nimi do Jezusa.
Wielka rzesza wolontariuszy, która każdego dnia przetacza się przez szpitalne i hospicyjne korytarze, przez warsztaty terapeutyczne i przytuliska dla bezdomnych, jest dowodem, że dobro nie jest na straconej pozycji.
Każdy człowiek w pewnym sensie nosi w sobie bunt wobec Boga. Bunt ten wynika z wykrzywionego przez grzech pierworodny obrazu Boga, który w oczach człowieka przestał być kochającym Ojcem a stał się tyranem, któremu trzeba służyć.
We wtorek, 13 grudnia, w Radiu eM (107,6 fm) zostanie wyemitowana kolejna audycja z udziałem gości związanych ze wspólnotą Apostolstwa Chorych.
Chciałabym, aby moja modlitwa była dialogowaniem z Bogiem, ale ufnym i otwartym. Pragnę w tym czasie oczekiwania na Boże Narodzenie słuchać Słowa, by docierało do mnie kim On jest.
Czas adwentu skłania do refleksji, do zastanowienia się, na jakiego Boga ja czekam, czy w ogóle czekam?