Trudno nie odnieść wydarzeń z dzisiejszej perykopy ewangelicznej do tego, co przeżywamy w ostatnich miesiącach i nie zadać sobie pytania, czy nie takimi samymi słowami odpowiedziałby Jezus na nasze pytanie o sens panującej pandemii?
Obecny, trudny czas epidemii też powinniśmy odczytywać w perspektywie Wieczności. Ale co to konkretnie oznacza?
Codziennie szafuje się liczbami dotyczącymi zakażeń i zgonów spowodowanych przez koronawirusa, zasiewając tym samym przerażenie w społeczeństwie. A my tymczasem nie potrzebujemy przerażenia, lecz zwyczajnej ostrożności i zdrowego rozsądku, by rzeczywiście stawić czoła problemom – ostrzega abp Michel Aupetit, arcybiskup Paryża.
Trybunał Konstytucyjny orzekł niezgodność z Konstytucją tzw. przesłanki eugenicznej w polskiej ustawie o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Orzeczenie odczytała prezes TK, Julia Przyłębska, przewodnicząca składu orzekającego. Sprawozdawcą był sędzia Justyn Piskorski.
Na małym „ekranie” białej Hostii odbija się życie Boga – Człowieka, Zbawiciela świata, ale też odbija się życie każdego zwykłego człowieka, który jest „obrazem i podobieństwem” Boga!
Panie, pozwól mi przeżyć spotkanie z ogniem już tu na ziemi. Przygotuj mnie na przyjęcie Twojej woli i daj mi siłę na doświadczanie niepowodzeń, chorób, cierpień.
Każdy z nas winien „zarządzić” swoim życiem roztropnie, czyli rozumnie, być stale wierny swemu panu-gospodarzowi, czyli Bogu oraz „rozdawać służbie żywność”, czyli czynić dobro.
Jeśli ktoś zastanawia się, czy chrześcijaństwo jest prawdziwą religią, to odpowiedź brzmi: tak! Nikt nie wymyśliłby wiary, w której Bóg staje się sługą.
„Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty u Boga”.
Czy aby w swoich licznych pytaniach nie wystawiam Pana Jezusa na próbę?