Jaka jest moja postawa na modlitwie, czy słowa modlitwy odzwierciedlają to, co kryje się w moim sercu? A może i moje serce wymaga uzdrowienia?
Prawdziwy Bóg nie objawia się w tryumfie władzy, ale pokrzepia upadłych, ratuje ginących, wyzwala tych, którzy najbardziej potrzebują pomocy.
Homilia ks. Wojciecha Bartoszka wygłoszona w III niedzielę Adwentu w parafii Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Katowicach.
Panie Jezu, prosimy niech Słowo Twoje płonie w nas jak pochodnia!
Z jego powodu ks. Karol Wojtyła nauczył się hiszpańskiego i napisał o nim doktorat. Był jednym z największych mistyków w historii Kościoła. Dzisiaj wspominamy św. Jana od Krzyża.
Zastanówmy się, ile razy z naszych ust wydobywają się słowa nienawiści i krytyki pod adresem drugiej osoby a także Kościoła. Jak często jesteśmy uczestnikami różnego rodzaju konfliktów, których nie można zażegnać...
Ten pielęgniarz przychodził do chorych także wtedy, gdy nie miał dyżuru. Przychodził, bo chciał. Bezinteresownie. Wolontaryjnie.
Postać Jana Chrzciciela przynosi nam dzisiaj otuchę i nadzieję. Przekonuje nas, że nie musimy wiedzieć wszystkiego. Nie wszystko musi nam się udawać.
Chrystus zaprasza wszystkich zmęczonych i znużonych do siebie, bo wie, że prawdziwa siła człowieka nie zależy od mięśni i odporności psychicznej, ale od zjednoczenia z Nim.
Tyle różnych wspomnień a we mnie ciągle ogromna nadzieja, że Troskliwy Pasterz będzie szukał każdej zabłąkanej owcy.