To serce otwarte na to, co czyni Bóg z Jej życiem, otwarte na tajemnicę, na to co niepojęte, po ludzku ryzykowne. To serce kochające, nie skupione na sobie, nie skupione na lęku o przyszłość, nie sparaliżowane własną niemocą. To serce, z którego Bóg uczynił pustynię wytryskającą Nowym Życiem. To serce pod którym poczyna się Bóg, by jeszcze bardziej być z nami. Serce, które umie rozważać w pośpiechu, w drodze do człowieka.
Prawie na każdym obrazie Maryja wskazuje na Jezusa albo adoruje Go, jakby chciała nam powiedzieć: tak, jestem waszą Matką i kocham was, ale to On jest źródłem tej miłości, On zbawia!
Jezu, zapalaj każdego ogniem Bożej miłości, ogniem Ducha Świętego, aby każde serce pałało miłością do Ciebie. I ty daj się pochłonąć temu ogniowi nawet za cenę opuszczenia, odrzucenia, rozłamu w rodzinie, zerwanych więzi, bo czyż nie najważniejsza jest więź z Jezusem?
Zastanowię się dzisiaj, jaką drogę wybiorę? Czy chcę obumierać dla współmałżonka, czy raczej chcę żyć dla tego świata, promując myśl „nie warto?”.
Dwie siódemki obok siebie, to jakby doskonałość spotęgowana do kwadratu. Chrystus pragnie apostołom pokazać, że przebaczenie nie może mieć granic.
20 lat temu, 17 sierpnia 2002 roku, Ojciec Święty Jan Paweł II, w krakowskich Łagiewnikach, dokonał Aktu Zawierzenia Świata Bożemu Miłosierdziu.
Jednym z uczestników rekolekcji był mężczyzna na wózku inwalidzkim. Nie potrafi wypowiedzieć żadnego słowa, ani jednej sylaby. Jego niepełnosprawność jest dla niego bardzo uciążliwa. Mimo to daje on niezwykłe świadectwo swojej wiary.
Pani Krystyna Aleksander z Krościenka nad Dunajcem jest artystką i propagatorką kultury. Wie wszystko o Pieninach, św. Kindze i o tym, jak żyć pełnią życia nawet wtedy, gdy wydaje się, że wiek już na to nie pozwala.
Przy tej figurze skupia się religijne życie Podhala. Przybywają w to miejsce pielgrzymi z całej Polski, ze Słowacji, Węgier i innych krajów europejskich.
Błogosławiona Paulina Jaricot.