Ile razy słyszę w sercu to polecenie Jezusa: „ty daj im jeść, ty daj im swój czas, ty się w to zaangażuj!”. Pokusa umniejszania swojej roli, swoich możliwości jest wielka: przecież nie mam NIC PRÓCZ...
Zastanawiałam się nieraz nad tym, jaka jest różnica między odnoszeniem sukcesów a przynoszeniem owoców? Dochodzę do wniosku, że ten kto odnosi sukcesy, sam korzysta z efektów swojej pracy, natomiast jeśli z efektów czyjejś pracy korzystają także inni, to znaczy, że jego praca przynosi owoce.
Jan Chrzciciel stał do końca swojego życia po stronie miłości.
Jezus uczy nas, że nawet w beznadziejnych sytuacjach On zawsze jest z nami. Gdziekolwiek jesteśmy, cokolwiek robimy i z kimkolwiek przebywamy, On zawsze tam jest.
Po pogrzebie Charbela miało miejsce niezwykłe zjawisko. Nad jego grobem pojawiła się niezwykła, jasna poświata, utrzymująca się przez wiele tygodni.
O sile pomocy i prześladowaniach chrześcijan na Bliskim Wschodzie, rozmawiamy z ks. dr. Andrzejem Halembą – misjonarzem i wieloletnim pracownikiem papieskiej fundacji „Pomoc Kościołowi w Potrzebie”.
Obawy o zagrożenia dla wolności sumienia, wolności religijnej, a w istocie właściwie rozumianej opieki medycznej, wynikające z opublikowanych w poniedziałek, 25 lipca przez Departament Zdrowia i Opieki Społecznej USA proponowanych przepisów wyrazili biskupi Stanów Zjednoczonych.
Zauważmy, że najważniejszym słowem wypowiedzianym przez Jezusa do Marii Magdaleny jest jej własne imię. W imieniu ukrywa się moc. Wypowiadając imię, Bóg powołuje człowieka do życia.
Bóg nie wymienia, lecz naprawia tzn. uzdrawia i podnosi. Nie potrzebuje nowego materiału, by mnie stworzyć, bo wciąż widzi dobro w tym, co roztrzaskane, słabe i kruche.
Czy potrafimy zostawić wszystko, „sprzedać wszystko”, jak mówi dzisiaj Jezus w Ewangelii, aby pogłębić relację z Bogiem?