Patrząc dziś na Chrystusa, którym pogardzają mieszkańcy rodzinnego Nazaretu, myślimy o dzisiejszym świecie i naszym życiu. Zauważamy, że wciąż powtarza się w jakimś wydaniu tamta nazaretańska sytuacja. Potwierdzają się słowa z Janowej Ewangelii o Słowie, które stało się Ciałem, które „przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli” (J 1, 11).
Ryby nieczyste rytualnie albo niejadalne wyrzucano. W przypowieści czynność sortowania odnosi się do przyszłości, do czasów ostatecznych.
Dwie krótkie, ale jakże fascynujące przypowieści. Fascynujące jak to o czym one mówią, a dotyczą przecież królestwa Niebieskiego. Coś, co dla wielu jest znudzonym, oklepanym terminem, niewiele mówiącym na co dzień i zapomnianym gdzieś w pośpiechu między kolejnymi obowiązkami i zajęciami, potrafi jednak bardzo mocno pociągać za sobą.
To Ewangelia o cierpliwości Boga i o nadziei! Miłość cierpliwa jest, łaskawa - nie chce zguby grzesznika (chwastu), daje czas, ostrzega, wzywa do nawrócenia!
Bo przecież my nie chcemy chwilowej przyjemności, ale tej z Bogiem, pełnej w niebie i na wieki.
Mój znajomy to jeden z tych, których specjaliści określają w skrócie DDA – Dorosłe Dzieci Alkoholików. Niezależnie od nazwy, jaką nadano tej grupie ludzi, jest ich w Polsce podobno aż 3 miliony.
«Królestwo niebieskie podobne jest do skarbu ukrytego w roli»
Skuteczność Bożego Słowa zależy w pewnej mierze od gleby ludzkiego serca.
Panie, daj mi serce, które słucha i rozumie, serce odważne, aby umiało zrozumieć i mogło to, co zrozumie, przyjąć.
Joachim i Anna, którzy nam dzisiaj patronują są przykładem osób, o których nie ma nawet jednej wzmianki w Biblii, ale których świętość dla nas nie podlega żadnym wątpliwościom. Mało tego, doskonale znamy ich życiorysy, chociaż nie mamy żadnych precyzyjnych danych na ich temat. Skąd zatem te informacje?