Jadwiga Pilecka opowiada o ciężkim wypadku i śpiączce swojego męża, a także o tym, że to, co najtrudniejsze w jej życiu, nauczyło ją – paradoksalnie – dziękować i cieszyć się każdą chwilą.
Szkoła modlitwy. Nasze duchowe rany zanurzajmy w Jego Najświętszych Ranach. Otwórzmy przed Jezusem to, co czyni nasze serca ciężkimi.
Od czterech lat, 18 kwietnia, obchodzony jest w Polsce Dzień Pacjenta w Śpiączce. Został on ustanowiony w celu zwrócenia uwagi na sytuację osób w śpiączce oraz ich rodzin. Chorzy ci często zachowują świadomość, nie mogąc nawiązać kontaktu z otoczeniem. W tym czasie potrzebują szczególnie troskliwej opieki i cierpliwej obecności najbliższych.
O wielkich kryzysach i marzeniach do spełnienia opowiada Ilona Zyśk, mama chorego na mukowiscydozę 14-letniego Michała.
Czegokolwiek by nie powiedzieć o schorzeniach płuc, należy stwierdzić, że w wielu przypadkach można im skutecznie zapobiegać. Sporo oczywiście zależy od trybu życia, środowiska, w którym przebywamy oraz świadomości w zakresie profilaktyki.
Z Księgi Psalmów. Mesjasz przychodzi z mocą i wybawieniem. Proszę o otwarcie Pisma Świętego na Psalmie 110.
Bernardyn od dziecka odznaczał się bardzo słabym, cichym i jakby zachrypniętym głosem, czego powodem były zapewne słabe płuca i przewlekła choroba dróg oddechowych. Ponadto cierpiał na wadę wymowy. A jednak dla Bożych planów nie istnieją żadne przeszkody.
Zawsze, gdy przez niesienie krzyża wołamy do Boga „kocham”, zawsze, gdy także na innych drogach wzrasta w nas żarliwa miłość do Boga, zawsze, gdy otwieramy się w modlitwie na wielką wspólnotę miłości w Kościele Chrystusowym, ulegają wypaleniu nasze słabe, ciemne strony. Topnieją skutki naszych grzechów.