Z biegiem czasu przyjęliśmy do wiadomości, że nasz syn jest chory. Postanowiliśmy, że będziemy starali się zrobić wszystko, aby jego życie było jak najdłuższe i najpiękniejsze.
Anna Skoczylas-Ligocka od 12 lat pracująca w Polskim Towarzystwie Walki z Mukowiscydozą, opowiada o trudnej codzienności chorych i o formach świadczonej im pomocy.
Szk oła modlitwy. Jeżeli komuś z jakieś okazji dajesz krzyż lub krzyżyk, to nie oznacza to, że życzysz komuś cierpień, czy trudności. Jeśli komuś wręczasz krzyż, to znaczy, że pragniesz, aby nauka krzyża prowadziła tego człowieka.
1 września Kościół wspomina bł. Bronisławę. Mało znanymi faktami z jej życia są miłość do chorych i łączenie swoich codziennych trudności i cierpień z Męką Pana Jezusa.
Osoby cierpiące na mukowiscydozę nie wyglądają na chore. Ale to tylko pozory. Ich codzienność jest walką o życie.
W pierwszych dniach czerwca spędziłam z panią Teresą i panem Janem cały weekend. Byłam z nimi non stop przez dwa dni i dwie noce. Poprosiłam o taką możliwość, bo chciałam zobaczyć na własne oczy, jak naprawdę wygląda całodobowa opieka nad niesamodzielnym chorym.
Z Księgi Psalmów. Czy Bóg słyszy głos cierpiącego? Proszę o otwarcie Pisma świętego na Psalmie 88.
W życiu siostry Ewy splotły się trzy powołania: lekarza, nauczyciela i osoby konsekrowanej. Treścią jej życia była gorąca i nieustanna modlitwa do Zbawiciela „o pomoc w zbawianiu ludu przez życie ukryte i śmierć męczeńską”.
Pani Łucja uważa, że każdy opiekun, zwłaszcza zawodowo służący chorym, ma prawo do momentów słabości i kryzysu, ale nigdy nie powinien dopuścić do sytuacji, w której chory poczułby się przez niego zlekceważony lub poniżony.
Jadwiga Pilecka opowiada o ciężkim wypadku i śpiączce swojego męża, a także o tym, że trudna opieka nad nim nauczyła ją – paradoksalnie – dziękować i cieszyć się każdą chwilą.