Sprzeciw w obliczu nieetycznej prośby pacjenta nie oznacza, że medyk może zostawić pacjenta samego z jego problemem. Przy każdorazowym „nie”, będącym wyrazem sprzeciwu sumienia, potrzebne jest jakieś „tak” – dla działań alternatywnych.
Jakie są oczekiwania medyków i pacjentów? Czy istnieje między nimi konflikt interesów? Czy relacje medycy – pacjenci mają w sobie jeszcze coś ze szlachetności, czy są już oparte wyłącznie na twardych regułach rynku?
Czy relacje pracowników służby zdrowia z pacjentami są oparte na życzliwości czy regułach rynku?
Skoro zaś Bóg miłuje nas „od zawsze”, pragnie, abyśmy i my miłowali swoje życie i stale przyjmowali je jako Jego dar.
Z Księgi Psalmów. Jesteśmy wezwani, by uwielbiać Boga. Proszę o otwarcie Pisma świętego na Psalmie 47.
Radosny moment w niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego, gdy po raz pierwszy mogła wziąć w ramiona nowo narodzoną córeczkę Joannę Emanuelę, był dla niej zarazem jednym z najdramatyczniejszych w życiu. Wiedziała, że niebawem będzie musiała się z dzieckiem pożegnać.
Rozmowa z Pierluigim Mollą, najstarszym synem św. Joanny Beretty Molli.
Kilkakrotnie proponowano mi, aby zakończyć ciążę, ale ja wiedziałam jedno: nie usunę ciąży, nie zabiję własnego dziecka.
Pan Bóg, dając mi tak wyjątkowy dar, bardzo mi zaufał. Teraz moja kolej, aby w obecnym położeniu zaufać Jego Mądrości i Miłosierdziu, które przewyższają ludzkie myślenie.
W swoim Miłosierdziu Bóg dał żonie prawie dwa lata, aby mogła być przy naszym dziecku, patrząc jak rośnie, jak zaczyna stawiać pierwsze kroki i mówić pierwsze słowa.