Statystki donoszą, że lekarzy w Polsce w przeliczeniu na obywateli jest obecnie najmniej w Unii Europejskiej – około 2,2 lekarza na tysiąc osób. Problemem powoli staje się zatem nie to, czy lekarz okaże się empatyczny i kompetentny w kontakcie z pacjentem, ale raczej to, czy chorych w ogóle będzie miał kto leczyć...
Z Księgi Psalmów. Dobre życie jest wychwalaniem Boga. Proszę o otwarcie Pisma Świętego na Psalmie 96.
Kiedy ostrzegano go, aby nie chodził do niebezpiecznych, cieszących się złą sławą dzielnic, odpowiadał: „Nie powinno się bać, gdy się idzie czynić dobro”.
Na koniec naszej krótkiej rozmowy, pani wyciągnęła z siatki mały słoiczek i wręczyła mi go, mówiąc: „Nie ma słów, którymi potrafiłabym wyrazić swoją wdzięczność panu doktorowi. Proszę przyjąć te powidła własnej roboty, bo to jest jedyna rzecz, którą mogę się podzielić. Nic więcej nie mam”.
Specjalista anestezjologii i intensywnej terapii, specjalista medycyny paliatywnej oraz prezes Oddziału Śląskiego Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich – lek. med. Barbara Kopczyńska opowiada o swoim młodzieńczym pragnieniu wyjazdu na misje i o tym, co pomaga jej od wielu lat mężnie służyć chorym w hospicjum.
Rozmowa z ks. Stanisławem Warzeszakiem, proboszczem parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w Warszawie oraz Krajowym Duszpasterzem Służby Zdrowia i Chorych w latach 2010-2016.
1 października przypada Międzynarodowy Dzień Lekarza, a 18 października w Kościele obchodzone jest święto św. Łukasza Ewangelisty, patrona służby zdrowia. Obydwie te okazje skłaniają do pochylenia się nad tematyką związaną ze środowiskiem lekarzy oraz ich odpowiedzialną pracą.
O pragnieniu wielkiej miłości i o tym, że serce to nie tylko organ opowiada Grzegorz Dłoczyk – 20-latek cierpiący na tetralogię Fallota.
Serce przeciętnego Polaka może być nawet o 10 lat starsze niż wskazuje jego metryka. Oznacza to, że najprawdopodobniej z roku na rok proces starzenia się serca przebiega szybciej niż przemijają lata naszego życia.
Uważała, że żyjąc w świecie nie zdoła nad sobą zapanować, co niechybnie sprowadzi na nią wieczne potępienie. Stąd, jako dwudziestolatka podjęła decyzję o życiu wśród karmelitanek, wstępując – wbrew woli ojca – do Klasztoru Wcielenia w Avili.