Szkoła modlitwy. Modlitwa o uzdrowienie to modlitwa biblijna. Jest ona obecna na każdej prawie stronie Pisma Świętego. Ludzie wołają do Boga o pomoc, o otuchę i podźwignięcie.
Refleksja inspirowana dziełem Michała Anioła Buonarrotiego.
Jeśli dzisiaj odkrywam w sobie grzech, słabość, brak zdolności, jakikolwiek kryzys – mogę wraz z Maryją się rozradować, bo Bóg wchodzi w tę ciemność.
Decydująca dla Jej życia okazała się podróż powrotna z Ziemi Świętej do Ojczyzny a zwłaszcza to, co przeżyła we włoskim Loreto. Usłyszała tam Matkę Bożą wzywającą Ją, by zaopiekowała się ludźmi chorymi i niepełnosprawnymi.
6 lipca obchodzimy wyjątkowe święto. W tym dniu czcimy naszą patronkę – Matkę Bożą Uzdrowienia Chorych oraz jako członkowie Apostolstwa Chorych pielgrzymujemy na Jasną Górę. Z tej okazji pragniemy przybliżyć wizerunki Najświętszej Panny, w których w sposób szczególny swoją obecność zaznaczyła Maryja – Opiekunka Chorych.
6 lipca przypada święto patronalne wspólnoty Apostolstwa Chorych – liturgiczne wspomnienie Matki Bożej Uzdrowienia Chorych. W tym dniu tradycyjnie będziemy pielgrzymować do tronu Królowej Polski, by zapewniać Ją, że jesteśmy, pamiętamy i czuwamy.
Ośrodek Rehabilitacyjno-Edukacyjny dla Dzieci i Młodzieży Niepełnosprawnej pod wezwaniem Świętego Rafała Archanioła w Rusinowicach zbudowano w latach 1990-1994 z inicjatywy ks. bpa Czesława Domina (ówczesnego Przewodniczącego Komisji Charytatywnej Episkopatu Polski) według projektu architektów: Zygmunta Radziewicza-Winnickiego i Jacka Lewandowskiego przy współpracy inż. Waltera Kaplana z amerykańskiej fundacji „Project Hope”. Dyrektorem Ośrodka jest ksiądz Franciszek Balion.
Szkoła modlitwy. Gdy w rachunku sumienia kierujemy się tylko rozumem, wiele złych postaw możemy sobie zracjonalizować, wytłumaczyć. Gdy angażujemy serce i szczerze „przykładamy je” do Serca Pana Jezusa, łaska Boża naturalnie wydobywa z nas prawdę.
O wielkiej potrzebie modlitwy oraz o tym, jak bardzo Pan Bóg ufa człowiekowi w rozmowie z Sandrą Kwiecień, pomysłodawczynią i założycielką Dzieła Duchowej Adopcji Kapłanów.
Znam go już cztery lata. Jest normalnym chłopakiem. Skończył studia, pracuje, myśli o przyszłości. Niedługo też ożeni się. Ma w życiu szczęście – można by rzec. Ale to nie do końca dobre stwierdzenie. Ma w życiu Boga – pasuje o wiele bardziej.