Ostatni odcinek opowieści o życiu i zmaganiu sie z ciężką chorobą.
Szkoła modlitwy. Ważnym krokiem prowadzącym do nawrócenia jest spotkanie się ze swoim sercem. Ktoś powiedział, iż najważniejszą, a może nieraz najdłuższą i najtrudniejszą drogą, którą każdy człowiek powinien przebyć w swoim życiu jest droga od jego rozumu do serca.
Katarzyna Fornalczyk cierpiąca na stwardnienie rozsiane opowiada o swoim sposobie radzenia sobie z nieuleczalną chorobą.
Świadectwo osoby od lat chorej na stwardnienie rozsiane.
Z Księgi Psalmów. Pamięć Bożej opieki w przeszłości ma być naszą otuchą w niełatwej teraźniejszości. Proszę o otwarcie Pisma Świętego na Psalmie 40.
Refleksja nad kolejnym dziełem Michelangela Caravaggia.
Od kilku lat, w ostatnich dniach maja, obchodzony jest Światowy Dzień Chorych na Stwardnienie Rozsiane. Szacuje się, że na tę chorobę cierpi na świecie 2,5 miliona osób, z czego 500 tysięcy w samej Europie.
Kolejny raz nie zyskałem pewności, czy to św. Jan Ewangelista nie dopowiedział finalnej sceny spotkania Pana Jezusa z Tomaszem, czy raczej artyzm Caravaggia dokonał terapii szokowej na ludzkich sumieniach?
Charakterystyczny krzyż w jego silnych dłoniach – powoli zmieniał swoją funkcję. Z każdym rokiem bardziej, był już nie tylko znakiem władzy pasterskiej, ale musiał podtrzymywać jego słabe, wyniszczone chorobą ciało i dawać oparcie drżącym dłoniom.