Im bardziej człowiek doświadcza ogołocenia, tym naturalniej wzmaga się w nim pragnienie poznania Boga.
„Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu” /Antoine de Saint-Exupéry/ Tak więc malarstwo jest także sztuką tego, co ukryte, nie od razu widoczne i przestrzenią afirmującą (akceptującą) przemijanie, które nie jawi się jako błąd, niedostatek, brak, ale stanowi część tajemnicy ziemskiego bytowania człowieka.
Istnieje niebezpieczeństwo poważnej przesady w trosce o własne zdrowie i o własne ciało. Zwykła kultura życia zdrowego może przekształcić się w jakiś kult własnego ciała, a własne zdrowie może stać się swoistym bożkiem.
Otyłość jest chorobą cywilizacyjną. Można jej zapobiegać, prowadząc zdrowy i aktywny tryb życia.
Prośba do chorych, by szczególnie modlili się za kapłanów.
Choroby oczu często rozwijają się powoli, a pacjenci lekceważą błahe z pozoru problemy ze wzrokiem, zapominając, że mogą one sygnalizować nie tylko poważne choroby oczu, ale również inne schorzenia organizmu.
Z Księgi Psalmów. Bóg jest skałą schronienia. Proszę o otwarcie Pisma świętego na Psalmie 62.
Stara legenda chrześcijańska mówi, że św. Łucja w cudowny sposób odzyskała oczy i wzrok. Stąd, uważana jest za patronkę w chorobach związanych z widzeniem. Dotyczy to także oczu duszy.
Ta fotografia była dla mnie drogowskazem wyboru kierunku służby: praca z dziećmi niewidomymi, które codziennie potrzebują towarzyszenia im w usamodzielnianiu się, poznawaniu Boga.
Czasami mam wrażenie, że dzięki temu, że nie widzę, mogę przeżyć więcej...