Najważniejszym uzdrowieniem, które Bóg każdemu ofiaruje, jest uzdrowienie duchowe. Ono umacnia nas wewnętrznie, odbiera z naszych serc ciężar niemocy, niepokoju, rozbicia, braku ufności. Im bardziej Bóg zamieszkuje w naszym sercu, tym bardziej kochamy i potrafimy ofiarować siebie.
Zyta okazywała dobroć nie tylko w miejscu swojej pracy. Z czasem zaczęła interesować się trudną sytuacją wielu osób z sąsiedztwa oraz reagować na biedę żebraków i chorych przybywających do Lucci.
Opieka tych ziemskich „aniołów stróżów” nie skończyła się wraz z przeprowadzką pani Marii. „Student”, który zdążył już podjąć swoją pierwszą pracę, wydrukował specjalny grafik i cała czwórka podzieliła się sprawiedliwie terminami odwiedzin w Domu Pomocy Społecznej.
O cieple rodzinnego domu, o miłości do aktorstwa, o przyjaźniach na śmierć i życie i o tym, że Boga można odnaleźć pośród największej pustki opowiada Anna Dymna.
Szk oła modlitwy. Wielkie doświadczenie ludu Bożego, który w niewoli otrzymuje Bożą obietnicę wyzwolenia – obietnicę, która już się wypełnia – może być doświadczeniem chrześcijanina, który na modlitwie rozważa obietnice Pana i przeżywa chwile pocieszenia przynoszącego nadzieję.
Czas Adwentu i zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia sprzyja refleksji nad relacjami, jakie budujemy z innymi ludźmi w naszej codzienności. Są to relacje nie tylko rodzinne, ale również przyjacielskie i sąsiedzkie.
O Bożym Narodzeniu widzianym przez pryzmat pewnej ikony.
Odtąd nie ma już wieczornego pacierza, podczas którego nie modliłaby się za swych dobroczyńców, a raz w miesiącu zamawia także Mszę świętą o spokój ich dusz. Ale zdarza jej się także modlić DO niektórych z nich.
Utrata dziecka jeszcze przed jego narodzinami jest szczególnie bolesnym doświadczeniem. Czy można poradzić sobie z żałobą prenatalną? Oto historia Marzeny.
Miłość ukazana na obu dziełach ma moc wspólnototwórczą, rodzi się ze wspólnoty i we wspólnocie. Ta miłość to także pełnia, obraz szczęścia człowieka, który zwraca się ku sobie i ku Tajemnicy.